Zacząłem przeglądać zawody związane z Siłami Zbrojnymi Ukrainy na stronie work.ua . Zdałem sobie sprawę, jak bardzo jestem nieprzydatny. Oprócz takich stanowisk jak szturmowiec, strzelec, granatnik itp. było sporo innych ofert pracy. Było wiele ofert pracy dla kierowców, elektryków, kucharzy. Surowa prawda życia była taka, że nie byłem ani kierowcą, ani elektrykiem, ani kucharzem.
Z mojego doświadczenia wynikało, że miałem 3 lata doświadczenia jako agent handlowy, 8 lat doświadczenia w wolontariacie (zbieranie funduszy lub fundraising i prowadzenie wykładów dla młodzieży), 3 lata doświadczenia w pracy w kawiarni i ostatnie 5-6 lat pracy w studiu internetowym.
Pierwsza oferta pracy, która wpadła mi w oko i do której mniej więcej pasowałem, to stanowisko referenta. Wymagana była znajomość obsługi komputera, a dokładniej pakietu Microsoft Office, ale tego nauczyłem się trochę podczas 5 lat pracy w studiu internetowym. Odpowiedzialność, komunikatywność, uważność – cóż, w pewnym stopniu posiadałem te cechy 🙂 Gotowość do nauki nowych rzeczy – cóż, 5 lat pracy w IT nauczyło mnie trochę uczyć się nowych rzeczy. Znajomość podstaw administracji. Zapytałem ChatGPT, ile czasu potrzeba, aby nauczyć się podstaw administracji. Odpowiedział, że jeśli będę się tym zajmował trzy godziny dziennie, to dwa tygodnie. To znaczy, że nie trzeba poświęcać na to 5 lat, jak na studia medyczne :). Pomyślałem, jak wspaniale byłoby podjąć pracę w tej specjalności. Ale potem przyszła mi do głowy myśl, że pewnie takich mądrali jak ja jest mnóstwo i dlatego bez znajomości raczej nie uda się tam dostać.
Wtedy postanowiłem pójść bardziej prawdopodobną drogą. Sprawdziłem, które stanowisko jest najbardziej popularne. Było to stanowisko operatora bezzałogowego statku powietrznego (BpLA). Jeden z moich przyjaciół, Maksym, z którym razem służyłem w obronie terytorialnej, właśnie wybrał tę specjalność. Dlatego już trochę o niej słyszałem. Przeczytawszy kilkanaście różnych ofert pracy dla operatora bezzałogowego statku powietrznego, nie znalazłem żadnych szczególnych wymagań, takich jak dyplom elektryka itp. Co więcej, w jednej z ofert przeczytałem, że doświadczenie w grach komputerowych będzie dodatkowym atutem. Pomyślałem sobie, że to na pewno coś dla mnie 🙂
Zacząłem wybierać oferty pracy dla operatorów bezzałogowych statków powietrznych, w których było najmniej różnych wymagań. Następnie, nastawiwszy się i nabrawszy determinacji, zacząłem dzwonić.
Zaczęły pojawiać się kontakty, ludzie mówili, żeby przyjść i się pokazać. Po rozmowach z ludźmi zrozumiałem, że duże znaczenie ma to, do którego TCC się wybierzesz. To znaczy – do którego TCC się wybierzesz, tam zostaniesz, to znaczy, że to ono będzie decydować, gdzie cię dalej skierować.
Podczas jednej z rozmów natknąłem się na Vikę (ze względów bezpieczeństwa imię zostało zmienione). Vika zapytała mnie: „Dlaczego chcesz zostać operatorem dronów?”, na co odpowiedziałem: „Szczerze mówiąc, nie jestem gotowy na szturmy ani okopy”, na co Vika odpowiedziała: „Cóż, szczerze mówiąc, operatorzy bezzałogowych statków powietrznych siedzą w okopach razem z innymi żołnierzami”. Szczerze podziękowałem Wice za taką szczerą odpowiedź i zapytałem, co więc mam zrobić. Wika powiedziała, że jest na przykład wolne stanowisko referenta. Byłem bardzo zaskoczony, że od razu wymieniła właśnie to stanowisko, o które początkowo chciałem się ubiegać. Powiedziałem więc: „Myślałem, że nie da się dostać na to stanowisko”. Vika powiedziała, że mają takie wolne stanowisko. Następnie Vika zapytała, jaki rodzaj służby chcę – jako mobilizowany czy jako kontraktowiec. Odpowiedziałem, że trochę boję się podpisać kontrakt i prawdopodobnie chcę iść jako mobilizowany. Na to Vika odpowiedziała, że ludzie mają błędne wyobrażenie, że mobilizacja daje więcej swobody. W rzeczywistości jest odwrotnie – ten, kto poszedł przez mobilizację, jest zmobilizowanym zasobem, a ten zasób jest wysyłany tam, gdzie najbardziej potrzebni są ludzie. Najczęściej ludzie są potrzebni tam, gdzie są duże wydatki. Vika zaproponowała mi, żebym przyjechał do nich i omówił wszystko bardziej szczegółowo.




